Trzy razy Czapa, raz Jabłko i Nasielsk pokonany!

Po zdecydowanie najlepszym meczu od początku sezonu Nadnarwianka pokonała Żbik Nasielsk i potwierdziła aspiracje do wygrania ligi.

Ten mecz miał wszystko co składa się na dobre piłkarskie widowisko: aż sześć bramek, dobre parady bramkarskie, ambitną grę obu drużyn, emocje i piłkarską jakość. Obie drużyny wzniosły się na wyżyny swoich umiejętności. Najpierw Nadnarwianka zagrała po profesorsku. Ambitnie walcząc w środku pola skutecznie odpierała ataki gości a sama przeprowadziła dwa zabójcze ataki. Najpierw Sebastian Czapa a później Paweł Jabłoński i było 2-0. Kiedy wydawało się, że mecz jest pod kontrolą i spokojnie zakończy się pierwsza połowa goście zerwali się do ataku i zdobyli bramkę kontaktową. Widać było w nich piłkarską złość i ogromne ambicje.

Druga połowa zaczęła się od gola wyrównującego i mecz zaczął być coraz ciekawszy. Goście poczuli, że mogą wygrać ale gospodarze po raz kolejny w tym sezonie pokazali, że nie tracą ducha i stracone bramki bardzo ich mobilizują. Zaczęli przeważać i w jednym z kolejnych ataków wywalczyli rzut karny. Pewnym strzałem na bramkę zamienił go Sebastian Czapa. W 86 minucie po indywidualnej akcji dołożył trzecią bramkę i ustalił wynik meczu na 4-2. Brawo!

Po czterech meczach mamy komplet punktów i prowadzimy w tabeli. Bilans bramkowy 13-3. Za tydzień jedziemy do ostatniego w tabeli Płońska.

Tymczasem zapraszamy do obejrzenia zdjęć. Na naszym FB wkrótce komentarz eksperta Czarka.