Inauguracja sezonu 2023-24 V ligi w piłce nożnej na stadionie w Pułtusku była wyjątkowo udana dla gospodarzy. 5-0 z Płońskiem pokazało, że nasza drużyna jest mocna i będzie się liczyć w walce o wygranie ligi.
Mecz rozpoczął się odegraniem hymnu państwowego, trwają bowiem pułtuskie obchody 103 rocznicy Bitwy Warszawskiej. Stojąc na baczność kibice i piłkarze uczcili pamięć bohaterów tamtego sierpnia. Kibice dostawali od organizatorów specjalne naklejki upamiętniające narodowe święto.
Już pierwsza połowa pokazała, kto jest lepszy. W trafieniach w słupek lub poprzeczkę gospodarze prowadzili 3-0 aż… trafili do siatki. Konkretnie trafił, po asyście Marcina Wiechowskiego, debiutujący w naszym zespole Paweł Jabłoński. Po przerwie dołożył drugą bramkę dobijając strzał Patryka Cynta. Tan napastnik pozyskany z Błonianki Błonie już w pierwszym meczu zyskał sympatię kibiców, bo nie tylko strzelił dwa gole, był aktywny i pozytywnie agresywny w ataku, ale także nieustępliwy w obronie. Generalnie Paweł Jabłoński zagrał solidnie, pewnie i skutecznie.
Świetny mecz zagrał także Nico Wouters strzelając dwie bramki. Druga z nich strzelona w sytuacji sam na sam, gdy Nico zwodem „położył” brakarza i wbił piłkę do pustej bramki pokazała, że to piłkarz o wyjątkowych umiejętnościach, doświadczeniu i opanowaniu.
Piątą bramkę strzelił wprowadzony z ławki Tomasz Bobowski a wynik 5-0 poszedł w świat. Wynik, który odzwierciedla postawę całej drużyny, bo wszystkim, którzy zagrali, należą się gratulacje. Nadnarwianka grała bardzo dobarze, o czym najlepiej świadczy fakt, że gości mieli zaledwie kilka sytuacji, a i tak ich strzały pewnie i spokojnie bronił Michał Przychodzki. Obrona była skoncentrowana, spokojna i umiejętnie rozbijająca próby wdarcia się na nasze pole karne. Bardzo fajnie grała też pomoc i to niezależnie czy pierwszy skład, czy zmiennicy.
Wysoka klęska Płońska to trochę zasługa słabych nerwów i zbyt ostrej gry. Po jednym z fauli na zawodniku gospodarzy długo i nieprzepisowo dyskutował trener gości, czym zasłużył na czerwoną kartkę. Dwaj jego zawodnicy grali bardzo ostro i także wylecieli z boiska: jeden za dwie żółte a drugi sfaulował od razu na „czerwień”.
Trener Paweł Zacharski dokonał sporo zmian i w końcówce meczu na boisku było aż 9 zawodników rodem z Pułtusk – wychowanków „Młodych Orłów” lub „Nadnarwianki Pułtusk”.
Nadnarwianka Pułtusk – PAF Płońsk 5:0 (1:0)
bramki: Jabłoński 32, 62, Wouters 67, 87, Bobowski 90 (+1)
skład: Przychodzki (90. Obiedziński) – Jagielski, Gemza (90. Jaskulski), Sokołowski Pietroń (86. Malik) – Wiechowski, Ostrowski (74. Cywiński), Cynt – Wouters (88. Bobowski), Jabłoński (68. Towarek), Wrzesiński (74. Żołnierzak)
Komentarz Kamila Jagielskiego – kapitana Nadnarwianki
Zaczęliśmy zgodnie z planem, byliśmy zdeterminowani, żeby inaugurację zdecydowanie wygrać, szczególnie że mecz odbył się przed własną publicznością. Stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji, po pierwszej połowie tylko jednobramkowa zaliczka była lekkim niedosytem, ale w drugiej znacząco odskoczyliśmy, co poskutkowało finalnie 5 bramkami i czystym kontem. Dziękujemy kibicom za liczne przybycie i mamy nadzieję, że w kolejnych meczach również pokażemy efektywną i efektowną grę.
Komentarz Dawida Sokołowskiego:
Za nami pierwszy mecz sezonu. Można powiedzieć, że najważniejszy cel, jakim było zwycięstwo, został zrealizowany w 100%. Jednak zdarzały nam się błędy, z których wyciągniemy wnioski. Słowa uznania dla trenerów i całej drużyny, która bardzo dobrze przepracowała okres przygotowawczy i dziś mogliśmy potwierdzić dobrą dyspozycję. Dziękujemy również wszystkim kibicom, którzy dziś wspierali nas z trybun. Teraz przygotowujemy się do kolejnego meczu i za tydzień jedziemy walczyć o trzy punkty!
Komentarz Pawła Jabłońskiego – zdobywcy dwóch bramek w meczu z PAF:
Naszym planem od początku meczu było szybkie zdobycie bramki, Płońsk miał sporo szczęścia, bo po naszych strzałach piłka lądowała na słupku albo poprzeczce. Z minuty na minutę przeciwnik opadał z sił i w końcu udało się trafić do siatki. Niepotrzebne nerwy i groźne kontry na początku drugiej połowy, ale druga bramka pozwoliła odzyskać kontrolę i wypunktować rywala. Cieszy fajny start ligi i dwie bramki w debiucie. Dziękujemy kibicom za doping i liczymy na wsparcie w kolejnych meczach.
GHG
P.S. Czasami jest tak, że nie ma pomysłu na tytuł relacji z meczu naszej drużyny a czasami tak, że pomysłów jest mnóstwo: „Świetny debiut Jabłońskiego”, „Jabłoński – Wouters: 2-2, piątą dołożył Bobowski”, „Pięć prezentów dla jubilata”, „Inauguracja sezonu na 5!” czy wreszcie „Nadnarwianka gromi Płońsk”.