Twierdza Pułtusk nie zdobyta – remis z MKS Ciechanów

Kwietniowe spotkanie z Ciechanowem zapowiadało się wyjątkowo ciekawie – rywalizowały bowiem dwie drużyny sąsiadujące w tabeli i drużyny mające między sobą rachunki do wyrównania. Na pułtuski stadion przybyło więc wyjątkowo dużo kibiców, nie tylko z Pułtuska, ale także z Ciechanowa i Wyszkowa. Doping był gorący i głośny!

Mecz zaczął się ostro, już w pierwszych minutach walka o piłkę przerodziła się w przepychanki i spóźniony z interwencją sędzia dał dwie żółte kartki. Trochę one uspokoiły emocje, ale mimo wszystko iskrzyło i było stosunkowo dużo fauli. Ciechanów grał odrobinę lepiej w pierwszej połowie, ale nie potrafił przełożyć tego na gole. Najlepszą sytuację miał Łukasz Barankiewicz, który znalazł się sam na sam z bramkarzem i… nie trafił w bramkę. Inna sprawa, że w sytuacji tej nie został odgwizdany spalony. Najlepsze okazje gospodarzy kończyły się obijaniem desperacko interweniujących gości.

Druga połowa to zdecydowanie lepsza gra gospodarzy i kilka niezłych sytuacji. Miał je i Nico Wouters i Kamil Jagielski. Gości mieli „setkę”, kiedy Wilczewski obronił sam na sam z napastnikiem.

Podział punktów sprawiedliwy, choć gdyby mecz mógł się zakończyć wynikiem 0,5 do 0 dla gospodarzy, to byłoby sprawiedliwiej.

Nadnarwianka Pułtusk – MKS Ciechanów 0:0
Skład Nadnarwianki: Ł. Wilczewski – M. Ostrowski, G. Gemza, K. Jagielski – M. Pietroń, M. Towarek (33′ F. Pacholak (90′ M. Żołnierzak)), P. Cywiński, M. Wiechowski – P. Cynt, N. Wouters, M. Kornacki (75′ Y. Sycheuski).
Żółte kartki: N. Wouters.
 
Mecz odbył się w sobotę, 29 kwietnia 2023 roku, na pułtuskim stadionie.
 
Komentarz trenera Pawła Zacharskiego:
Nie był to mecz, po którym możemy być zadowoleni ze stylu swojej gry. Tylko w sporadycznych momentach realizowaliśmy założenia zgodne z naszym modelem. Gra w defensywie wymagała kilku korekt w szatni. Brak odpowiednich ruchów i pozycjonowania w poszczególnych miejscach na boisku, w połączeniu ze specyficznym sposobem bronienia przez przeciwnika, nie pozwolił nam stworzyć większej liczby sytuacji i pokazać w pełni potencjału ofensywnego. Podobnie jak przeciwnik, mieliśmy jednak swoje szanse do strzelenia. Mimo sporych braków kadrowych, zespół pozostaje zdeterminowany i zorganizowany w defensywie, co potwierdza kolejny mecz bez straty bramki. To jest duży powód do radości, zważywszy na to, że jesteśmy zespołem, który gra ofensywną piłkę i w tym elemencie chce dominować. Zamierzamy zaprezentować to podczas najbliższych spotkań z liczącymi się w grze o awans zespołami.
 
Komentarz Piotra Cywińskiego, występującego w meczu z Ciechanowem w roli kapitana:
Mecz od początku nie układał się po naszej myśli. Nie potrafiliśmy przedrzeć się przez nisko ustawioną defensywę rywali. Próbowaliśmy zaangażować do ataku więcej zawodników, przez co narażeni byliśmy na bardzo groźne kontrataki Ciechanowa. Niestety pod bramką rywala nie byliśmy tak skuteczni, jak w poprzednich meczach. Cieszy na pewno kolejne czyste konto i to, że kontynuujemy passę bez porażki. Patrząc na przebieg spotkania i to, jak groźne sytuacje stworzył MKS, musimy uszanować punkt, ale w opinii mojej i całej szatni nasza postawa nie była zadowalająca. Korzystając z okazji, w imieniu całej drużyny chciałbym bardzo podziękować oraz docenić organizację i zaangażowanie naszych ultrasów.
 
Komentarz Fabiana Pacholaka:
Mecz od samego początku należał do tych „wymagających fizycznie”. Drużyna przeciwna postawiła wysoko poprzeczkę jeżeli bierzemy pod uwagę walkę oraz zaangażowanie o każdą piłkę, Z minuty na minutę jednak nasza drużyna przejmowała inicjatywę i tworzyła sobie bardziej klarowne okazje do strzelenia bramki. Patrząc jednak z perspektywy całego spotkania, uważam, że mecz był bardzo wyrównany – jedna jak i druga drużyna mogła wyjść na prowadzenie, aczkolwiek finalnie wynik był całkowicie obiektywny. Jestem przekonany że kibice do końca sezonu jeszcze będą mieli wiele okazji do radości.