Trzy punkty zdobyte w Wołominie

Niemal w samo południe zaczął się sobotni mecz Nadnarwianki w Wołominie z tamtejszym Huraganem. Gospodarze byli przed nim niżej w tabeli, więc nastawili się na odrabianie strat i zaczęli bardzo ostro.

Pierwsze piętnaście minut to zdecydowana przewaga gospodarzy – stworzyli kilka okazji i nawet trafili raz w słupek. Goście odpierali ataki z trudem, ale z upływem czasu Nadnarwianka zaczęła przejmować kontrolę nad meczem i częściej atakować. Po jednym z takich ataków obrońcy z Wołomina tak wybili piłkę z pola karnego, że przejął ją Gerard Gemza i dobrym, mierzonym strzałem przy słupku pokonał bramkarza. Ta bramka jest pierwszą bramką Gerarda Gemzy w Nandarwiance — nie tylko rodziców rozpiera duma!

Wynik 0-1 utrzymał się do przerwy. Po niej było tylko lepiej i Nadnarwiana zdominował przeciwnika. Warto docenić dwie świetne zmiany, zarówno Yaroslau Sycheuski, jak i Michał Kornacki wyszli na boisko z werwą, animuszem i wielką ochotą na dobrą grę. W jednej z akcji i zamieszaniu podbramkowym obrońca dotknął piłki ręką i sędzia podyktował karnego, którego na bramkę zamienił Piotr Bobowski.

Przy 2-0 gospodarze osłabli, a kiedy łowca bramek, Nico Wouters, zdobył swojego kolejnego gola w 74 minucie, uszło z nich całkiem powietrze. Nadnarwianka, spokojnie kontrolując mecz, próbowała zdobyć kolejne bramki, ale zabrakło trochę szczęścia. 

Tydzień temu, po spotkaniu z Maszewem pisaliśmy, że zwycięstwo w Wołominie wydaje się obowiązkiem i tak się stało.

Huragan Wołomin – Nadnarwianka Pułtusk 0:3 (0:1)
Gemza 35, Bobowski 61 (k), Wouters 74

Wilczewski (90+3 Obidziński) – Jagielski (80 Zając), P. Bobowski, Gemza – Wiechowski, Towarek (65 Cywiński) , Cynt (87 Ścibiorski), Pietroń – Otulak (45 Sychueski), Wouters (80 T. Bobowski), Pacholak (73 Kornacki).

Pewne trzy punkty jadą do Pułtuska! Na wiosnę to czwarte zwycięstwo przy dwóch remisach. Brawo drużyna! Brawo trenerzy! Za tydzień ważny mecz w Pułtusku z MKS Ciechanów.

GHG, fot. Grzegorz Miłoszewski i Michał Sępławski