Na nowym „bojo” zero z tyłu

Dwa tygodnie temu 6-0 z Okęciem Warszawa, teraz 3-0 z Polonią Warszawa. Nadnarwianka Pułtusk nie ma litości dla warszawskich klubów na swoim boisku.

Mecz z Polonią Warszawa zaczął się spokojnie ale od samego początku lekką przewagę mieli gospodarze. Przeważali w środku pola i groźniej atakowali. Nie były to jednak jakieś szaleńcze ataki. Raczej spokojne, przemyślane, trochę za wolne. Efekt była taki, że mimo coraz większej przewagi pierwsza połowa zakończyła się tylko wynikiem 1-0. Bramkę w 28 minucie zdobył Paweł Jabłoński. Wszelkie próby gości skutecznie gasiła obrona lub dobrze broniący Michał Przychodzki.

Druga połowa była dużo lepsza w wykonaniu gospodarzy. Niemal cały czas atakowali, rzadko pozwalając gościom podejść pod swoją bramkę. Warszawiacy mieli tylko jedną okazję, zakończoną trafieniem w poprzeczkę. Im bliżej końca spotkania tym mniej sił i chęci u gości. W kilku dobrych okazjach zabrakło centymetrów ale i tak wpadły kolejne gole – Nico Wouters strzelił w 70 minucie i Grzegorz Buraczewski w doliczonym czasie gry. Nico miał okazję na drugą bramkę ale nie trafił z karnego.

Odnotować należy świetną zmianę Filipa Woźnicy. Po kilkudziesięciu sekundach na boisku zaliczył wzorową asystę.

Nadnarwianka na nowym boisku nie straciła jeszcze bramki. Szkoda, że wyjazdy wypadają gorzej. Za tydzień mecz z w Wołominie a później bliski wyjazd do sąsiadów z Nasielska.

Tekst ukazał się w Pułtuskiej Gazecie Powiatowej nr 14 (1284) z 9 kwietnia 2024 roku
Mecz Nadnarwianka Pułtusk – Polonia Warszawa odbył się 6 kwietnia 2024 roku w Pułtusku