1-0 z Wkrą Żuromin na koniec jesieni

Po blamażu w Nasielsku, sobotni (12 listopada) – ostatni w kolejce – mecz Nadnarwianki, był okazją do rehabilitacji. I nie tylko dlatego, że przyjechała do Pułtuska przedostatnia Wkra Żuromin. Także dlatego, że na pułtuskiej „żylecie” pojawiło się mnóstwo fantastycznych kibiców. Jak więc można było przed nimi nie wygrać!

Pierwsza połowa była jednak nudna jak flaki z olejem. Obie drużyny grały zachowawczo, raczej broniąc, niż atakując. W przerwie musiało się jednak dużo wydarzyć w szatni, bo druga połowa była kilka razy szybsza i energiczniejsza z obu stron. Mecz stał się bardzo ciekawy, mimo że padła tylko jedna bramka. Ważne, że dla gospodarz zdobył ją Szymon Rudnik. Gol padł po fantastycznym strzale pod poprzeczkę i równie znakomitym podaniu Kamila Jagielskiego.

Sobotni mecz był ostatnim, w którym w barwach Nadanrwianki zagrał Mariusz Baranowski. Ten wychowanek Hetmana Białystok grał u nas od lipca 2020 roku, a wcześniej zdarzyło mu się grać w klubach islandzkich. „Baranek” rozegrał w naszej drużynie kilkadziesiąt meczów, nie zawsze zwycięskich, ale zawsze takich, w których walczył do końca. Dziękujemy Mariusz!

W przedostatni weekend listopada bowiem odbyła się ostatnia kolejka, w której nasza drużyna pauzowała. Ostatecznie nasza drużyna zakończyła rundę jesienną na 10 miejscu w tabeli, z dorobkiem 18 punktów (tyle samo mają: Żbik Nasielsk i Huragan Wołomin), co jest zdecydowanie poniżej możliwości Nadnarwianki Pułtusk.

Pięć zwycięstw, trzy remisy i sześć porażek oraz bilans bramkowy 23-29 to wyniki słabe. Najbardziej bolą wysokie porażki z sąsiadami: 7-1 z Serockiem i 5-0 z Nasielskiem. Najbardziej cieszy wygrana z Polonią 2-0.

Z mijającej rundy jest także pozytyw – kibice. Na ostatnich meczach pojawiać się zaczęła coraz liczniejsza grupa młodszych, a potem także starszych kibiców. Ich doping jest coraz bardziej profesjonalny. Miejmy nadzieję, że „pułtuska żyleta” na wiosnę będzie głośna i kolorowa. Jak piłkarze dostosują się do jakości dopingu to może powalczymy jeszcze o „czub” tabeli.

Grzegorz Gerek

Mecz Nadnarwianka Pułtusk – Wkra Żuromin odbył się w sobotę 12 listopada 2022 roku w Pułtusku

 
Kacper Hawryluk, asystent trenera, o sobotnim meczu z Wkrą Żuromin:
Wiedzieliśmy, że w tym meczu musimy udowodnić coś kibicom, ale przede wszystkim sobie. Od początku spotkania byliśmy stroną przeważająca, jednak długo nie potrafiliśmy udokumentować tego bramką. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej części, obraz gry nie uległ zmianie, a nam udało się zdobyć zwycięską bramkę. Cieszy gra na „zero” z tyłu, gratulacje dla całego zespołu za walkę w tym meczu. Słowa podziękowania należą się też Mariuszowi Baranowskiemu, który rozegrał ostatni mecz ligowy w barwach Nadnarwianki.
Dziękujemy również kibicom, którzy licznie stawili się na stadionie i wspierali nas swoim dopingiem. (Źródło: Facebook/Nadnarwianka Pułtusk)

Mariusz Baranowski, o sobotnim meczu z Wkrą Żuromin oraz swoim odejściu z klubu:

Był to bardzo ważny mecz z dwóch powodów. Potrzebowaliśmy punktów, aby ze spokojną głową zacząć przygotowania do rundy rewanżowej. Udało się wyszarpać zwycięstwo po przeciętnym meczu, aczkolwiek bywały spotkania gdzie graliśmy ładnie dla oka, a finalnie brakowało punktów. Dlatego jesteśmy optymistycznie nastawieni jeśli chodzi o wiosnę. W styczniu niestety zabraknie mojej osoby, więc z tego miejsca chciałbym podziękować za 2,5 roku osobom związanym z klubem: zarządowi, kibicom, trenerom, a także kolegom za super przyjęcie w szatni, a także świetne pożegnanie, które na długo zagości w moim sercu. Trzymam kciuki za rozwój klubu i jak najlepsze wyniki w przyszłości! (Źródło: Facebook/Nadnarwianka Pułtusk)

 
Szymon Rudnik, strzelec zwycięskiego gola w meczu z Wkrą Żuromin:
 
Po ostatniej porażce nie było innej opcji jak zostawienie kompletu punktów w Pułtusku. Drużyna przeciwna bardzo nam się postawiła i to nie był do końca łatwy mecz dla nas. Cieszy jednak fakt, że dopisaliśmy sobie 3 punkty. Bardzo chciałbym podziękować, w imieniu swoim i drużyny, za liczne wsparcie z trybun. (Źródło: Facebook/Nadnarwianka Pułtusk)